Los Angeles Kings- Montreal Canadiens
Typ: MON ML
Będzie to spotkanie po między liderem własnej dywizji Habs z jedną z najgorszych ekip w NHL. Można pomyśleć, że MON nie musi już za wiele walczyć. Cel jakim jest awans do PO jest prawie osiągnięty. Kings nie mają co marzyć o PO. Grają słabo. Choć czasami wygrywają. Każda nawet najsłabsza ekipa kiedyś musi wygrać. Ale ja mam nadzieję, że nie dziś, i Kanadyjczycy wygrają. Ekipa ma dobrze zgraną kolonię hokeistów z Europy. Na wyjazdach czują się bardzo dobrze. Nawet chyba lepiej niż u siebie. Penalty Killing najlepsze w lidze.
Jeśli chodzi o skład to nie ma braków po stronie MON. Jeśli chodzi o LAK to warto wspomnieć o kontuzji bramkarza LaBarebry. W Bramce Kings należy się spodziewać gorzej dysponowanych golkiperów. Mimo, że ostatnio LAK zanotowali SO z OTT to nie sądzę żeby dziś im udało się zatrzymać Kovaleva, Plekaneca i spółkę. W bramce MON powinien wystąpić młody Carey Price. Spisuje się bardzo dobrze. Po transferze Cristobala Huet'a do WAS został nr 1 w bramce. Reasumując nie sądzę że będzie to łatwa przeprawa dla MON ale powinni sobie poradzić z LAK, którzy pewnie są jeszcze w euforii po zwycięstwie nad Sens.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz